piątek, 25 grudnia 2015

Choinka.....

... czyli Boże Narodzenie w mojej niepamięci analogowej.  Okazuje się że w moich pierwszych latach analogowej niepamięci nie ma zbyt wielu zdjęć choinki Bożonarodzeniowej. Ba powiedzmy sobie szczerze : w ogóle nie był tematem mojego obiektywu. Ze szczątkowych lat 1974 - 1984  znalazłem zaledwie dwie ( dosłownie : dwie  ) klatki gdzie choinka znalazła się jako tako jako temat.
Pierwsza klatka to Święta Bożego Narodzenia w roku 1982.  Fatalny to był czas. Pierwszy rok stanu wojennego. Nic nie było w sklepach, w ogóle nie było sklepów w takim sensie jakie znamy dzisiaj choć wielu młodych nie jest w stanie to zrozumieć. Ale choinka była. Z lekka rachityczna, pamiętam że piękna i sztuczna. Sztuczna bo taka była absolutna moda. Jeszcze nie mieliśmy wyobraźni że coś takiego się nie rozkłada. Ważne było że była praktyczna . Rozkładało się na cześć i do piwnicy. Co dla mnie okazało się po tylu latach odkrywcze pod choinką nie sfotografowałem chłopców. Bo choć już byli to żaden nie powędrował pod choinkę. Ale już w następnym roku..... 


W roku 1983 pod choinkę powędrował On czyli Łukasz... Dlaczego nie ma Maćka dzisiaj już nie jestem w stanie sobie przypomnieć. Widać jakoś nie ciągnął. Choinka oczywiście ta sama co rok wcześniej. Aranż choinki pewnie też. Tylko prezent pod nią w postaci Łukasza ożywia całą klatkę....


No i tyle by było choinki w pierwszych latach mojej niepamięci analogowej. W zasadzie mógłbym temat ominąć ale przyznam że zaskoczyła mnie ta sytuacja. Może dlatego że dzisiaj kiedy na FB czy na jakiś innych portalach społecznościowych tych choinek mamy miliony na zdjęciach, to u mnie skromniutko. I chyba tak jest do dzisiaj. Choć przyznam że w pamięci cyfrowej jest ich znacznie więcej...

Szukałem długo w niepamięci czy znajdę choinkę która mógłbym okrasić swoje życzenia dla Was czyli czytelników mojego bloga. No ale jak już wiecie z wpisu nie mam takich. Wiec wziąłem jedno ze swoich zdjęć z Toporzyska czyli leśniczówki z wyjazdu świątecznego z roku 1980. Było pięknie, klimatycznie, był śnieg i mróz. Nie było lata w zimie. Sfotografowałem w czasie kolacji z naszymi harcerzami piękny świecznik zrobiony z korzenia. Świecznika niewiele, ale blask tej świecy mam do dzisiaj przed oczami.

Kochani z okazji Świąt Bożego Narodzenia dużo Dobra i Pokoju w Waszych myślach i waszych czynach. I oby nam się darzyło w nowym 2016 roku !!! 



Choinka. 25.12.2015 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz