czwartek, 19 marca 2015

OHP....

.... czyli buduję Drugą Polskę. To było przez całą dekadę naczelne hasło propagandy gierkowskiej " Budujemy Nową Polskę "  Oczywiście chodziło o pewne przeniesienie, slogan który każdy miał wprowadzać w czyn tak jak potrafi.Wszędzie tam gdzie pracuje. Oczywiscie tak jak z każdą propagandą hasła swoje a życie swoje. 
To była pierwsza Polska jaką budowałem. Wiele lat później budowałem " Drugą Japonię ", byliśmy " Zieloną Wyspą " no i oczywiscie teraz zaczynamy być  " potęgą gospodarczą "  Wszystkie te hasła miały i mają na celu propagandę a życie i tak to weryfikuje. Tyle że trochę później.
Moje budowanie " Drugiej Polski " miało dosłowne znaczenie. Byłem uczniem Zespołu Szkół Budowlanych dlatego budowałem " Drugą Polskę " dosłownie. W naszej szkole był nauczyciel zawodu którego my nazywaliśmy Majster Bieda. Dlatego że nazywał się Bieda ( dokładnie ) a poza tym ballada " Majster Bieda " Wolnej Grupy Bukowina była w tym czasie bardzo popularna.  Majster Bieda organizował dla chłopaków z Budowlanki wakacyjne OHP czyli Ochotniczy Hufiec Pracy. Oczywiście tylko ze względu na formalności. Jeśli dobrze pamiętam chodziło o to że nas młodocianych nie można było zatrudnić na całe etaty. Za to junaków z OHP już tak. No wiec jeździliśmy na piękne Polskie Kaszuby. To był jeden z tych powodów dlaczego jeździłem  przez trzy lata na te obozy. Kaszuby które kocham jak góry ! Cudowne.! 
Majster Bieda robił co mógł abyśmy nie tracili ani godziny na bzdury. Organizował nam pracę, czas wolny a jak się nudziliśmy zawsze był do dyspozycji słynny za PRL - u Osinobus który woził nas po całym wybrzeżu.
Jak już pisałem budowałem tą " Drugą Polskę " całe trzy lata.Janowice, Czeczewo, Grabowo Kościerskie.  Postawiliśmy tam kilka świniarń, pomagaliśmy przy betonowaniu fundamentów domów dla mieszkańców PGR - ów, jakieś stajnie budowaliśmy. . Pracowaliśmy w ramach przedsiębiorstwa budującego dla  rolnictwa. 

Tak wyjeżdżaliśmy na owe OHP-y. Koleją , później autobusami...
To zdjęcie zrobił kolega na jednym z peronów w oczekiwaniu na pociąg. ( Zdjęcie już znane z " Wyprawy rowerowe " )


To nasza brygada oczekująca na autobus do Grabowa Kościerskiego 

   
Majster Bieda czyli nasz opiekun...złoty człowiek dla nas


Słynny PRL- owski OSINOBUS czyli buda z ławkami na bazie STARA. Strasznie telepało ale mieliśmy go do dyspozycji...


Czeczewo czyli drugi obóz OHP. Budowa jakiejś stodoły czy świniarni już nie pamiętam... zapewne braliśmy udział wtedy w uprzątaniu terenu patrząc po naszych minach nie byliśmy zachwyceni...





Czeczewo to miejscowość o której głośno stało się w ostatnich latach. To tam była propozycja budowania elektrowni atomowej. Na szczęście nie dojdzie do tego. Szkoda by było miejscowości...




Przy budowie obowiązkowo betoniarka.  Dzisiaj kiedy fotografuję te wyrafinowane budowle, inwestycje, galerie czy autostrady zawsze szukam elementu budownictwa z mojego okresu. Właśnie betoniarki czy chłopa z łopatą. To nieśmiertelne atrybuty budowli. 


Drugim elementem budowy była kielnia. Ale ją o wiele rzadziej można zobaczyć. Teraz się betonuje a nie buduje. A jakże pieknie prezentował się Zdzich z kielnią przy murze. Jak Antek murarz z propagandowych plakatów z lat 50 - tych. Dzisiaj Zdzich to poważny inżynier budowlany realizujący naprawdę duże budowle ( np. Bonarka City )


Grabowo Kościerskie 1977 rok. To była najdziwniejsza praca jaka wykonywalismy. Uszczelnialismy ogromne dachy świniarni specjalnymi taśmami nasączonymi lepikiem. Wciskaliśmy toto między płyty stropowe. Pamiętam że było bardzo goraco. Przy pracy opaliliśmy się na czarno.




W przerwach miedzy budowaniem " Drugiej Polski " gralismy z miejscowymi w nogę. Wyniku nie pamiętam ale nasze galicyjskie " podajże, chono, i dejże, dejże doprowadzało miejscowych do łez wzruszenia...  


W miejscowości Leżno budowaliśmy domy dla pracowników PGR - ów. A właściwie betonowaliśmy fundamenty. W jednym z nich zabetonowaliśmy butelkę ku potomności, wypróżniona osobiście z notatką kto budował, co budował i kiedy budował...



Jurek chyba mi pozował do tych zdjęć. klasyczna praca na budowie z kilofem i przy betoniarce. Według znanej przyśpiewki " Bo nie zna życia kto nie służył przy murarce
 w gumowych butach przy betoniarce "


Na obozy OHP budować " Drugą Polskę " jeździłem w latach 1975 - 1977. Na czwarty już nie pojechałem z powodu matury i egzaminów na studia.  Mimo PRL - u i całej otoczki ( polityka ) wokół tego tworu ja tamten czas wspominam dobrze ( wszak to moja młodość była ) Ale nie tylko z powodów sentymentu. To były prawdziwe pieniądze które zarabiałem sam własnymi rękami. I to niemałe. Pamiętam ze za pierwsze pieniądze kupiłem wyposażenie ciemni fotograficznej Całej ! 
A chłopcy z OHP- u rozproszyli sie po całej Polsce. Z niewielu z nich mam kontakt...

Marek Lasyk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz