..... będzie na rocznice powstania tego blogu. Rok temu 12 lutego ruszyłem z tym pomysłem. Przez rok udało mi się przeczesać moja pamięć analogowa z lat 1974 - 1985. Było to kilkanaście tysięcy klat. Przede mną najbardziej jednak bogate w filmy lata. Co tam spotkam zobaczę. Na razie są momenty kiedy patrząc na wynik skanowania kompletnie nie pamiętam takiej sytuacji. Ale powoli acz systematycznie moja pamięć analogowa się rozwija.
Dzisiaj coś co najbardziej lubię czyli zdjęcia miejsc w których byłem wiele lat temu. W 1985 roku podjąłem trudy zdobycia szlifów Przewodnika Beskidzkiego kat. III . Kategoria była ważna bo określała obszar na jakim mogłem profesjonalnie prowadzić wycieczki. Kurs był prowadzony ( pierwszy raz od kilkunastu lat ) przy Kole Przewodników Beskidzkich PTTK. Mój plan był prosty : zdobyć szlify i mieć w zanadrzu kolejny zawód. Czasy były paskudne, połowa lat 80 -tych ledwo co po Stanie Wojennym - marazm i musztarda w sklepach. Trzeba było mieć samozaparcie i zawracać sobie głowę czym innym niż myśleć cały czas za co kupie, wyżywię, pojadę. Ale dawaliśmy radę.
Kurs rozpoczął się w jesieni 1985 roku a egzamin ponad rok później. Oprócz cotygodniowych wyjazdów w góry, organizowano nam wyjazdy autokarowe. Wszak większość wycieczek mięliśmy oprowadzać jeżdżąc autokarami i do naszych obowiązków należało również znajomość mijanych miast i szlaków drogowych.
I właśnie jedna z takich autokarówek dotyczyło Tarnowa. Mieliśmy zwiedzić Tarnów, zapoznać się z głównymi punktami miasta i okolic.
Szczegółów oczywiście nie pamiętam ale według zdjęć odtworzyłem miejsca gdzie byliśmy.
Dzisiaj coś co najbardziej lubię czyli zdjęcia miejsc w których byłem wiele lat temu. W 1985 roku podjąłem trudy zdobycia szlifów Przewodnika Beskidzkiego kat. III . Kategoria była ważna bo określała obszar na jakim mogłem profesjonalnie prowadzić wycieczki. Kurs był prowadzony ( pierwszy raz od kilkunastu lat ) przy Kole Przewodników Beskidzkich PTTK. Mój plan był prosty : zdobyć szlify i mieć w zanadrzu kolejny zawód. Czasy były paskudne, połowa lat 80 -tych ledwo co po Stanie Wojennym - marazm i musztarda w sklepach. Trzeba było mieć samozaparcie i zawracać sobie głowę czym innym niż myśleć cały czas za co kupie, wyżywię, pojadę. Ale dawaliśmy radę.
Kurs rozpoczął się w jesieni 1985 roku a egzamin ponad rok później. Oprócz cotygodniowych wyjazdów w góry, organizowano nam wyjazdy autokarowe. Wszak większość wycieczek mięliśmy oprowadzać jeżdżąc autokarami i do naszych obowiązków należało również znajomość mijanych miast i szlaków drogowych.
I właśnie jedna z takich autokarówek dotyczyło Tarnowa. Mieliśmy zwiedzić Tarnów, zapoznać się z głównymi punktami miasta i okolic.
Szczegółów oczywiście nie pamiętam ale według zdjęć odtworzyłem miejsca gdzie byliśmy.
Rynek i okoliczne uliczki....
Plac katedralny z jednym pierwszych pomników Jana Pawła II odsłonięty w 1981 roku. Autorem jest Bronisław Chromy...
Muzeum Etnograficzne z ekspozycja historii Romów. Jeszcze wtedy tuz po remoncie kapitalnym budynku,wozy Romskie stały na zewnątrz...
Park Strzelecki z mogiłą gen Bema i jego pomnik
Nie udało mi się zidentyfikować dwóch miejsc. To fragment jakiegoś pomnika oraz najprawdopodobniej pozostałości po cmentarzu...
W Tarnowie później byłem wielokrotnie. Ale te zdjęcia są dla mnie najcenniejsze. Były robione na formacie 6 x 6. Ze skanera wychodziły pliki takie że nie potrzeba było żadnej ingerencji oprócz jakiejś niewielkiej kosmetyki. Co średni format to średni format !
Tarnów. 09.03.1983 rok