To był lipiec - sierpień 1987 roku. Obóz stały w Ciegardle, małej wiosce na pograniczu Kaszub i Kociewia niedaleko Wdzydz. Właściwie nie wiosce, bo obóz stał głęboko w lecie nad jeziorem Przywłoczno. To był mój ostatni obóz harcerski. Po blisko 20 latach działalności Od września zająłem się pracą zawodową.
Ja byłem Kwatermistrzem, komendantem Jasiek Oględziński a może Agnieszka Oględzińska ? Nie pamiętam. Dzieciaków było kilkudziesięciu, chyba był też podobóz zuchowy
Ja byłem Kwatermistrzem, komendantem Jasiek Oględziński a może Agnieszka Oględzińska ? Nie pamiętam. Dzieciaków było kilkudziesięciu, chyba był też podobóz zuchowy
Zrobiliśmy dość sporo zdjęć grupowych, pewnie podobozów i poszczególnych zastępów. Tutaj z proporcem Kaszuby 1987 po lewej ja.
W środku Krzysiek Michalski
A to poszczególne zastępy...
Nad jeziorem mieliśmy nasza stalowa kuchnie polową. Kucharzem młody adept tej sztuki zawodowiec Maciek Glac na zmianę z lokalna Panią kucharka. Świetny chłopak...
Nasza starsza kadra. Poznaję Iwonę Libuszewską zwana Leonową, Aśkę, Piotrka Chruścickiego, Marcina Kto niesie na ramionach Leonowa nie pamietam...
Krzyś Michalski...
Piotrek Chruścicki z Aśką
To był chyba jakieś ognisko lub kominek albo przegląd artystyczny harcerski zresztą...
Na obozie były nasze chłopaki Maciek z Łukaszem i mała Ogledzińska zwana Myszką. Tutaj Agnieszka własnie z Myszka i Jola...
Maciek Górnikiewicz, Jola, Łukasz a siedzi Leonowa...
Agnieszka z Mychą...
Tak wyglądała nasza jadalnia obozowa. Na pierwszym planie Góral - Maciek Górnikiewicz.
A tu Asia rozdająca pewnie zupę...
Heniu Kasza nasz kierowca obozowy. Prezentuje złowionego szprota...
Henio był zapalonym wędkarzem. To właśnie jego łowisko...
Były też i inne atrakcje. Np kanadyjki. Maciek pasażer Jola kapitan...
Mycie obozowe. W roli głównej Ja w balii obok Maciek z Łukaszem. tak wyglądała kąpiel...
Przyznam ze szczegółów obozu nie do końca pamiętam. Wiem że było sporo problemów zarówno z organizacją, aprowizacją ( wszystko kartkowe ) jak i sporo problemow na miejscu. Ale daliśmy radę.
Obóz był w lipcu przełom sierpnia. Po nim jeszcze parę dni zabawiliśmy w Gdańsku. No ale to już inne zdjęcia.
Wszystkie zdjęcia z tego obozu udostępnię na stronie Hubalczyków na FB. jakbyście się poznali na zdjęciach dajcie znać dopisze was w opisie.
A praca przy 100 tysiącach klat trwa. jestem w drugiej połowie 87 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz