... czyli Kombajn Bizon. W poprzednim poście pokazywałem zdjęcia z prezentacji Poloneza wiec jeszcze przez chwilę podtrzymam ten temat. Temat motoryzacyjny.
Trwała epoka Gierka i jego propagandy sukcesu. W każdej dziedzinie. Od budownictwa począwszy a na nauce skończywszy. Wszelkie dziedziny życia w tym okresie było znakomite ( oczywiście według propagandy ). Wszak to wtedy wkroczyliśmy do kręgu 20 najbogatszych Państw świata ( a może to był tylko cel ? ) W każdym razie na pewno " szukaliśmy 20 miliardów " ( Zastanawiam się właśnie co to była za akcja. Chyba oszczędzano już wtedy )
To było 29 września 1977 roku. Mamy już okres schyłkowy Gierka. Ale jeszcze ta propaganda jak ten przysłowiowy " Maciej na desce " podskakuje jak ryba wyciągnięta z sieci. Wiec mimo że już jesteśmy po wydarzeniach w Radomiu i Ursusie, cukier kupujemy na kartki, to propaganda działa na całego.
Przed Wyższą Szkołą Rolniczą ( tak, tak WSR Tak to się wtedy nazywało ! ) zorganizowano wielką wystawę maszyn rolniczych. Powodem zorganizowania tejże było jakieś lecie Kółek Rolniczych w PRL-u.
Ja natomiast zastanawiam się jakież to drogi mnie skierowały w tamto miejsce. Czy łażąc po mieście zauważyłem, czy jadąc 103 zobaczyłem coś ciekawego czy też poszedłem przeczytawszy wcześniej o tej wystawie. Nie wiem. Pozostanie w niepamięci.
Na koniec Wały Jagiellońskie i Jego Kombajn Bizon ....
Już na polu wstawał świt
Wdzierał sie w tę noc jak zgrzyt
Budził nas, zabierał sen
Nastał nowy, nowy dzień
Antek oczy przetarł i
Kalesony zdjął ze drzwi
Z trudem się wcisnął w nie
Myśląc nie, nie będzie źle.
Z kubła zimnej wody łyk
W gardło wdarł się niby krzyk
A chleb choć czerstwy był
Smakował mu, dodawał sił
Jajecznica z jajek trzech
Do szaleństwa wzburzyła krew
Pierwszy kogut zapiał już
Gdy kończył jeść, on błyszczał tuż
Jego kombajn Bizon (x2)
Trwała epoka Gierka i jego propagandy sukcesu. W każdej dziedzinie. Od budownictwa począwszy a na nauce skończywszy. Wszelkie dziedziny życia w tym okresie było znakomite ( oczywiście według propagandy ). Wszak to wtedy wkroczyliśmy do kręgu 20 najbogatszych Państw świata ( a może to był tylko cel ? ) W każdym razie na pewno " szukaliśmy 20 miliardów " ( Zastanawiam się właśnie co to była za akcja. Chyba oszczędzano już wtedy )
To było 29 września 1977 roku. Mamy już okres schyłkowy Gierka. Ale jeszcze ta propaganda jak ten przysłowiowy " Maciej na desce " podskakuje jak ryba wyciągnięta z sieci. Wiec mimo że już jesteśmy po wydarzeniach w Radomiu i Ursusie, cukier kupujemy na kartki, to propaganda działa na całego.
Przed Wyższą Szkołą Rolniczą ( tak, tak WSR Tak to się wtedy nazywało ! ) zorganizowano wielką wystawę maszyn rolniczych. Powodem zorganizowania tejże było jakieś lecie Kółek Rolniczych w PRL-u.
Ja natomiast zastanawiam się jakież to drogi mnie skierowały w tamto miejsce. Czy łażąc po mieście zauważyłem, czy jadąc 103 zobaczyłem coś ciekawego czy też poszedłem przeczytawszy wcześniej o tej wystawie. Nie wiem. Pozostanie w niepamięci.
Obojętnie jak było wystawa musiała zrobić na mnie wrażenie. Pozostało mi po niej kilkanaście klat. Na pierwszy plan wybijał się ogromny Kombajn Bizon...
No robiło " bydle " ogromne wrażenie. Jak się doczytałem w historii tej maszyny pierwsze modele zostały wyprodukowane w 1971 roku ( Gierek ) w Płockiej Fabryce Maszyn Żniwnych. Niestety pierwszy egzemplarz który został wyprodukowany i trzymany w fabryce jak relikwia został po 1989 roku zezłomowany przez nowych właścicieli fabryki New Holland Agriculture. Szkoda.
Oczywiście oprócz kombajny Bizon pokazywano wiele innych maszyn. Np. traktory...
Natomiast przeznaczenie tych maszyn jest mi nieznana Pewnie jakieś kombajny ziemniaczane albo kosiarki...
Na wystawie były też występy artystyczne. To dowód że budżet na imprezę był wysoki i zapewne władze przyłożyły się. Niestety nie mam pojęcia jak nazywały się te osoby które tu występowały. Może ktoś kto ogląda te zdjęcia rozpozna...
Na koniec piękna moja wizja artystyczna polskiego rolnictwa . Od wozu drabiniastego do Bizona....
Na koniec Wały Jagiellońskie i Jego Kombajn Bizon ....
Już na polu wstawał świt
Wdzierał sie w tę noc jak zgrzyt
Budził nas, zabierał sen
Nastał nowy, nowy dzień
Antek oczy przetarł i
Kalesony zdjął ze drzwi
Z trudem się wcisnął w nie
Myśląc nie, nie będzie źle.
Z kubła zimnej wody łyk
W gardło wdarł się niby krzyk
A chleb choć czerstwy był
Smakował mu, dodawał sił
Jajecznica z jajek trzech
Do szaleństwa wzburzyła krew
Pierwszy kogut zapiał już
Gdy kończył jeść, on błyszczał tuż
Jego kombajn Bizon (x2)
A do motoryzacji pewnie jeszcze wrócę.
Marek Lasyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz