Pamiętam że wtedy była to dla mnie dużą frajdą. Wyjść gdzieś na dach i stamtąd fotografowanie miasta. Nie było ku temu wielu okazji. Turyści na Wieżę Mariacką mogli wejść bodajże w latach 80 - tych, a w Krakowie brakowało takich dostępnych miejsc. Więc kiedy zacząłem pracę w PRZ ( Przedsiębiorstwo Rewaloryzacji Zabytków ) to często towarzyszył mi aparat fotograficzny. Nie zawsze mozna było robic zdjęcia ale tam gdzie mogłem natychmiast wykorzystywałem to.
Pamiętam że najczęściej łaziłem na znany budynek w mieście przy ul. Zyblikiewicza 5 ( wtedy Bitwy pod Lenino 5 ) . Ogromne gmaszysko z wieloma " odnogami " Trzeba było tam wymienić poszycie dachu. Byłem tam wielokrotnie patrząc i dopilnowywać pracy dekarzy.
To stamtąd zrobiłem te zdjęcia. Na pierwszym planie budynek Miejskiej Straży Pożarnej wraz z placem do ćwiczeń. W tle Bazylika Mariacka z wieża Mariacka w remoncie...
Stamtąd też robiłem zdjęcia Wawelu...
Z tego miejsca tez fotografowałem Podgórze i Kazimierz. Być może dużo ciekawsze ujecie niż te
poprzednie. Poprzez dach na Zyblikiewicza widzimy wieżę Bazyliki Mniejszej Ojców Jezuitów ul Kopernika 26 a za nim tak, tak Szkieletor. mamy rok 1978. I od tamtego czasu jak stał tak stoi.. Gdzieś w mojej niepamięci znalazłem zdjęcie z dźwigiem przy Szkieletorze . Niestety technicznie kiepskie wiec nie pokazuję...
A w stronę Podgórza poprzednik Błękitka dzisiejszego czyli biurowiec Ruchu ( był pomarańczowy ) a za nim kominy i chłodnia Łęgu.
A to dachy Kazimierza i Podgórza bardziej w prawo od Błękitka....
Kiedy pracowałem w PRZ - cie miałem okazje wejść na dach Urzędu Miasta . I stamtąd zrobiłem też parę ciekawych ujęć.Wszędzie wybija się dach Bazyliki Mariackiej z remontowana wieżą
Plac Wszystkich Świętych ( wtedy zwanym Placem Wiosny Ludów ) Dla witryniarzy z Krakowskiej Witryny Fotograficznej miejsce bliskie. Tak wyglądała kamienica w której znajduje się Witryna
Z wysokości dachu widać jak wtedy zniszczone były kamienice. Dzisiaj ciut lepiej. Niestety dymy są takie same
Do tego tematu ( widoki Krakowa z dachu ) zapewne w niepamięci powrócę. Tak mi się majaczy ze robiłem to parokrotnie.
Marek Lasyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz